Ofiara miła, niefinansowa

Dołożyć wszelkich starań, dostosować się do wymogów, sprawić żeby jakość czegokolwiek się nie dotknie poprawiła się w sposób odczuwalny i zachwyciła wokoło świat. To Moje przykazanie dla was, abyście się wzajemnie obdarowywali tym, czego potrzebuje druga osoba i tym, co możecie w danej chwili dać. Ten wątek miłości pleciemy z Joachimem, Moim Mężem, od lat i życzymy sobie na wzajem, aby nasze dziatki kochały się tak, jak zostali ukochani przez Nas. Wszystko co widzicie stało się z przyczyny Słowa, Duch napędza otoczenie, w którym przyszło wam żyć czy egzystować. To dla was.

Ustawicznie prosimy za wami, o was, abyście mogli z Nami pracować dla dobra wspólnego, ale często, nader często, przeszywa nas żal niespełnienia przy pracach, które przynoszą marne korzyści materialne. Musimy o was wtedy dbać na poziomie na jaki was stać. To wyklucza z Naszego towarzystwa a przenosi w niższy stan.

Bogactwem naszym Córka i Jej Syn. Nic nie widzimy poza Nimi i wyglądamy czasami latami, aż się pojawi chociaż syndrom Bożego Dziecka w słowach, zachowaniu, czynach, który nas utwierdzi, że rozwija się w was Boża Dziecina.

Nie możemy się doczekać końca życia człowieka, który przebrnął szlak dla siebie utkany jak misternie napisany na zwoju plan zbawienia. To nasza wielka radość i naginamy samych siebie, nasze plany, by podnieść z kolan takiego nieboraka, który tylko na swoje puste konto zerka co rusz. To moja miłość dla Was. Czekam

Powrót